Wyobraź sobie Ziemię jako żywy organizm, który reaguje na wpływy zewnętrzne. Przełomowe nowe badanie, opublikowane w czasopiśmie Science of The Total Environment, po raz pierwszy spojrzało na naszą planetę z unikalnej „reologicznej” perspektywy. z perspektywy, jakbyśmy byli obserwatorami z kosmosu. Nie chodzi tylko o bilans węglowy, ale o to, jak Ziemia fizycznie reaguje na ciągły wzrost emisji CO2 spowodowany przez człowieka. Wyniki są alarmujące i sugerują, że Stan Ziemi jest znacznie gorszy, niż się powszechnie uważa.
„Nacisk” człowieka na Ziemię: Autorski studia zwane antropogenicznymi (spowodowanymi przez człowieka) emisjami CO2 „czynnik stresujący” działający na ZiemięW latach 1850–2021 globalna „siła stresu” wywierana przez ludzi na planetę dramatycznie wzrosła. od zera do około 15 Pa rocznieMożna to postrzegać jako stale rosnącą presję, jaką ludzkość wywiera na naturalne systemy Ziemi.
Jak Ziemia „reaguje”: perspektywa reologiczna: Aby zrozumieć tę reakcję, naukowcy wykorzystali model reologiczny znany jako ciało Maxwella, który łączy elementy sprężyste i tłumiące (lepkie). Model ten pozwolił im określić ilościowo, jak Ziemia adaptuje się do tego ciśnienia. „Reakcja” lub „odkształcenie” Ziemi objawia się na przykład: rozszerzalność objętościowa atmosfery i zdolność oceanów i lądów do pochłaniania CO2Reakcja Ziemi również znacznie wzrosła w okresie 1850–2021, z zera do około 24.
Punkt zwrotny: Krytyczny rok 1925-1945: Jednym z najbardziej zaskakujących odkryć jest to, że Ziemia przeszła fundamentalna zmiana w jej dynamice w przeszłości. Badanie zidentyfikowało „punkt krytyczny” czasami między 1925 a 1945 rokiemCo ciekawe, zdolność Ziemi do pochłaniania węgla wzrastała do około 1932 r., ale od tego czasu znacznie się zmniejszyłoPo osiągnięciu tego punktu krytycznego, gdy szybkość spowolnienia czasu reakcji systemu osiągnie maksimum, podsystem lądowo-oceaniczny nie reaguje już na stres w sposób charakterystyczny, tj. poza swoim naturalnym reżimemOznacza to, że jego naturalna zdolność radzenia sobie z presją ze strony człowieka została osłabiona.
Niepokojące konsekwencje: To odkrycie sugeruje, że od tego czasu system Ziemi znajduje się na „powoli kończącej się ścieżce życia”Nie oznacza to koniecznie natychmiastowego załamania się całej planety, ale oznacza to, że Ziemia staje się coraz bardziej bezbronny przed lokalnymi incydentami przekraczającymi progi. Te mniejsze, oddolne zdarzenia mogą ostatecznie spowodować załamanie się całego układu atmosfera-ląd-ocean.
Co to dla nas oznacza: Niniejsze badanie oferuje nowe, głębsze spojrzenie na długoterminowe konsekwencje emisji dwutlenku węgla przez człowieka. Zamiast typowego spojrzenia na bilans węglowy, pokazuje nam, jak fizyczne mechanizmy Ziemi są poddawane poważnym obciążeniom i osiągają swoje granice. To dobitne przypomnienie, że nasza planeta nie jest nieskończonym pochłaniaczem a jego zdolność do pochłaniania naszego wpływu jest ograniczona. Apel o wzięcie odpowiedzialności za nasze emisje jest pilniejszy niż kiedykolwiek. Wiosna
Badanie opublikowano w czasopiśmie Nauka o całkowitym środowisku .