Od lat 70. XX wieku kilka pokoleń geologów i geofizyków morskich potwierdziło istnienie warstwy soli o grubości od jednego do trzech kilometrów zakopanej w większości głębszych części Morza Śródziemnego. To prawie milion kilometrów sześciennych soli, co wskazuje na krótki okres, w którym Morze Śródziemne było odizolowane od reszty oceanów świata – krótki z geologicznego punktu widzenia, ponieważ epizod ten trwał około 190 000 lat. Basen Morza Śródziemnego, uwięziony pomiędzy dwoma kontynentami, które obecnie zbliżają się do siebie nawet o dwa centymetry każdego roku, został odcięty od Atlantyku. Ze względu na suchy klimat panujący w tym regionie, jego wody szybko wyparowały, pozostawiając po sobie ogromną ilość soli. Epizod ten, znany jako mesyński kryzys zasolenia (mesjan to ostatni okres miocenu), jest największym wymieraniem, jakie nawiedziło Ziemię od czasu meteorytu, który zniszczył nielotne dinozaury 65 milionów lat temu i zakończył erę mezozoiczną. (Daniel García-Castellanos i Konstantin Agiadi, więcej na: fiz.org)