Porozumienie klimatyczne z Paryża z 2015 r. było historycznym porozumieniem, które zjednoczyło prawie wszystkie kraje na świecie wokół wspólnego celu: ograniczenia globalnego ocieplenia do „znacznie poniżej” 2°C w stosunku do poziomu przedindustrialnego i, jeśli to możliwe, celu do 1,5°C. Od tego czasu temperatura 1,5°C stała się hasłem przewodnim rządów i aktywistów, będącym przedmiotem niezliczonych modeli naukowych i przewidywań. Zaledwie sześć lat później, na szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow, wiele osób określiło cel jako przebywający na intensywnej terapii; Niektórzy naukowcy twierdzą, że nadszedł czas, aby odłączyć się od prądu.
Problem nie polega na tym, że ograniczenie wzrostu globalnej temperatury do 1,5°C jest obecnie niemożliwe, jak szybko zauważyłoby wielu optymistów klimatycznych, ale na tym, że tempo, w jakim dotychczasowe emisje spadają, sprawia, że staje się to coraz mniej prawdopodobne. (Alexandre Rossi, więcej na: agbrescia.it)