Sadza jest drugim co do wielkości czynnikiem powodującym zmiany klimatyczne

Niedawne badanie wykazało, że sadza, czyli cząsteczki sadzy zawarte w dymie i smogu, mają mniej więcej dwukrotnie większy wpływ na globalną ocieplenia, niż wcześniej sądzono, w tym szacunki Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu. „Byliśmy zaskoczeni jego potencjalnym wkładem w klimat” – powiedziała Sarah Doherty, badacz atmosfery na Uniwersytecie Waszyngtońskim (UW) i jedna z czterech głównych autorów badania opublikowanego w czasopiśmie Journal of Geophysical Research-Atmphers.

Sadza wpływa na zmiany klimatyczne na średnich i wysokich szerokościach geograficznych, czyli także w północnych częściach USA, Kanady, Europy i Azji. Ma to również wpływ na rozkład opadów monsunu azjatyckiego. Istnieje jednak nadzieja, że uregulowanie tych emisji może przynieść natychmiastowe korzyści klimatyczne, znacznie szybciej niż kontrolowanie dwutlenku węgla, stwierdzili w oświadczeniu Waszyngtonu.

Według Doherty’ego niektóre wcześniejsze badania sugerowały, że emisje czarnego węgla powstające podczas otwartego spalania lasów, upraw i pastwisk, a także emisje energii w Azji Południowo-Wschodniej i Wschodniej, są niedoszacowane. Jednocześnie ciemne cząstki w atmosferze zacieniają powierzchnię Ziemi i ogrzewają atmosferę. Sadza osadzająca się na śniegu i lodzie przyciemnia ich powierzchnię oraz zwiększa absorpcję światła słonecznego, co prowadzi do szybszego topnienia. Ponadto cząsteczki sadzy wpływają na tworzenie się chmur w sposób, który może mieć efekt chłodzący lub ocieplający.

W badaniu przeanalizowano poprzednie badania i dodano nowe, aby określić ilościowo źródła sadzy i lepiej zrozumieć jej ogólny wpływ na klimat. „Wobec braku skutecznych środków redukcji emisji dwutlenku węgla społeczność polityczna szuka innych sposobów, aby pomóc miejscom takim jak Arktyka, które topnieją znacznie szybciej, niż się spodziewaliśmy” – dodał Doherty. (Co2AI)