Zgodnie z nową europejską dyrektywą EmCon określenia takie jak „neutralny dla klimatu” czy „pozytywny dla klimatu”, które opierają się na kompensacji emisji dwutlenku węgla, wkrótce znikną z supermarketów . „W tej chwili ma się niemal wrażenie, że można konsumować i kupować, co się chce, a mimo to zachować neutralność klimatyczną” – mówi Miriam Thiemann, specjalistka ds. zrównoważonej konsumpcji w Europejskiej Organizacji Konsumentów. „Można znaleźć sery, loty i konta bankowe, które rzekomo są neutralne dla klimatu” – dodaje. „W efekcie firma płaci innemu dostawcy tak zwane kredyty węglowe. Oznacza to, że gdzieś inny projekt podejmuje działania mające na celu redukcję lub eliminację emisji”. (Cyryl Fourneris, więcej na euronews.com)